Archive for: luty, 2008

Eutanazja legalna w Luksemburgu

Wokół Strachu – podsumowanie dyskusji

Ikony Jerzego Nowosielskiego w poznańskim Zamku


Jerzy Nowosielski karierę artystyczną rozpoczynał jako asystent
Tadeusza Kantora. W latach socrealizmu artysta wybrał własną drogę
zajmując się malarstwem sakralnym. Obecnie uznawany jest za
najlepszego polskiego pisarza ikon i za jednego z najwybitniejszych w
świecie. Dorobek artysty będzie można podziwiać już wkrótce na
wystawie „Obraz nie ręką ludzką malowany. Ikony Jerzego Nowosielskiego
i archetypy” w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu.

Tadeusz Isakowicz-Zaleski, Moje życie nielegalne

Jan Paweł II w mieście rewolucji Che

Mamy Radę polskich rabinów

Książka jako dzieło sztuki


Biblioteka Narodowa i Muzeum Książki Artystycznej w Łodzi przygotowały
wystawę „Polska Sztuka Książki z przełomu XX i XXI wieku”, na której
zgromadzono dzieła nagrodzone w konkursach Sztuki Książki 1997-2006.
Ekspozycję można oglądać do 10 marca w Gmachu Głównym BN w Warszawie.

Bezpieczny dom



French Nicci



Miasteczkiem Stamford wstrząsa
makabryczna zbrodnia: na oczach nastoletniej Fiony zostają zamordowani
jej rodzice. Dziewczyna cudem uchodzi z życiem. Ponieważ grozi jej
śmiertelne niebezpieczeństwo, miejscowa policja szuka dla niej
bezpiecznej kryjówki. Idealnym miejscem ma być dom doktor Samanthy
Laschen ? specjalistki w leczeniu zaburzeń pourazowych, która z
kilkuletnią córką przeprowadziła sięniedawno w tamte strony. Samantha
zgadza się przyjąć pod swój dach nieznajomą…

Pod Huncwotem



Martha Grimes



Mieszkańcy małego, cichego Long
Piddleton w hrabstwie Northamptonshire w środkowej Anglii zawsze
obawiali się przybyszów. Pewnego razu ich spokój został poważnie
zakłócony, a miasteczko pogrążyło się w paraliżującym strachu. Dwa
miejscowe puby stały się bowiem sceną okrutnych morderstw. Przed
wejściem do „Pod Jackiem i Młotem” ktoś powiesił mężczyznę, a „Pod
Huncwotem” znaleziono trupa z głową wciśniętą do beczki piwa…

Nowy Jork. Przewodnik niepraktyczny



Kamila Sławińska



Legenda Nowego Jorku
oczarowuje nawet tych, którzy nigdy w nim nie byli
, pisze
Kamila Sławińska. Nie inaczej: to Nowy Jork, a nie Chicago, jest
częstym celem – może nawet jednym z najczęstszych – realnych i
wymarzonych podróży młodych Polaków. Kiedy pod koniec lat
dziewięćdziesiątych autorka z jedną walizką znalazła się w Nowym
Jorku, miała o nim mgliste wyobrażenie, lecz od tamtej chwili starała
się pojąć i opisać to wymykające się definicjom miasto. Dziś, po
dziesięciu latach intensywnych wycieczek po Manhattanie, spokojnych
spacerów po Central Parku, całodniowych wypraw do Soho, przejażdżek
środkami komunikacji miejskiej i samochodem po Queens czy Brooklynie,
mówi, że chyba rozumie – a na pewno po nowojorsku kocha swoje miasto.

Archiwum

Szukaj według daty Szukaj w kategorii
Szukaj w Google
Zaloguj się | Designed by Gabfire themes